07-01-2011, 19:56
[Konkurs organizowany tylko i wyłącznie przeze mnie, nie jest on zatwierdzony przez administrację . ]
Dzień pierwszy.
23.06.1104r.
Wyruszyliśmy do Tortugi, moja załoga była kompletna, lecz składała się z niedoświadczonych wieśniaków, kupionych za srebrzaka na plaży u handlarza.
Noc przed nami długa, kazałem się im wyspać i zebrać siły na jutrzejsza wyprawę po nieznanych wodach.
Dzień drugi
24.06.1104r.
Statek gotowy, Barman dowiedział się od przypływających ze na morzach nieznanych pływają niebezpieczni wszak wrogo nastawieni podwładni kapt. Pirata Szkieleta. Uznałem to za pogłoski. Nic nie stanie mi na drodze do zwiedzania świata! Wyruszyliśmy z portu. Tuzin beczek wina na droge aby bukanierzy mieli co pić, A! i kobietę lekkich obyczajów do tańców zabrali my.
Dzień trzeci
25.06.1104r.
Moglem się tego spodziewać Piraci Szkieleta mnie znaleźli. To chyba ostatnie chwile ...
Dzień czwarty
26.06.1104
Tułam się po pustyniach, Statek zatonął. Udało mi się przeżyć na tratewce jaka mi została. Położenie statku to coś miedzy +1700x+1200 do +2100x+1700.
Leży pod wodą cały zniszczony. Szklany sufit zniszczony wszystko przepadło. Ale zostawiam skrzynie wypełniona przedmiotami.
Poszukiwaczu znajdź kostkę Gravelu w statku jest na podłodze. Przekop się nad nią na wprost Diamenty Czekaja.
Tak Wygląda wnętrze.
Pomysł na poszukiwacza z nudów. Kto chętny to poszuka i znajdzie...
Szczęśliwy znalazca niech da screena ze znalazł abym mógł robić następna stronę dziennika.
Dzień piąty już niedługo
Przepraszam za błędy jeżeli są.
Dziennik Kapitana
Strona1
Strona1
Dzień pierwszy.
23.06.1104r.
Wyruszyliśmy do Tortugi, moja załoga była kompletna, lecz składała się z niedoświadczonych wieśniaków, kupionych za srebrzaka na plaży u handlarza.
Noc przed nami długa, kazałem się im wyspać i zebrać siły na jutrzejsza wyprawę po nieznanych wodach.
Dzień drugi
24.06.1104r.
Statek gotowy, Barman dowiedział się od przypływających ze na morzach nieznanych pływają niebezpieczni wszak wrogo nastawieni podwładni kapt. Pirata Szkieleta. Uznałem to za pogłoski. Nic nie stanie mi na drodze do zwiedzania świata! Wyruszyliśmy z portu. Tuzin beczek wina na droge aby bukanierzy mieli co pić, A! i kobietę lekkich obyczajów do tańców zabrali my.
Dzień trzeci
25.06.1104r.
Moglem się tego spodziewać Piraci Szkieleta mnie znaleźli. To chyba ostatnie chwile ...
Dzień czwarty
26.06.1104
Tułam się po pustyniach, Statek zatonął. Udało mi się przeżyć na tratewce jaka mi została. Położenie statku to coś miedzy +1700x+1200 do +2100x+1700.
Leży pod wodą cały zniszczony. Szklany sufit zniszczony wszystko przepadło. Ale zostawiam skrzynie wypełniona przedmiotami.
Poszukiwaczu znajdź kostkę Gravelu w statku jest na podłodze. Przekop się nad nią na wprost Diamenty Czekaja.
Tak Wygląda wnętrze.
Pomysł na poszukiwacza z nudów. Kto chętny to poszuka i znajdzie...
Szczęśliwy znalazca niech da screena ze znalazł abym mógł robić następna stronę dziennika.
Dzień piąty już niedługo
Przepraszam za błędy jeżeli są.